31 maja 2019

Makijaż ślubny Gdynia - Larte Anna Szymczak


Od dłuższego czasu nie pojawiam się już na blogu, ponieważ poświęciłam się całkowicie temu, z czym już od dawna związana jest moja droga zawodowa. Powróciłam do pracy na własny rachunek i ze zdwojoną energią prowadzę firmę o nazwie, która jest ze mną „od zawsze” - LARTE. Wykonuję makijaże ślubne, okolicznościowe, na potrzeby sesji zdjęciowych itp. na terenie Gdyni, całego Trójmiasta i okolic.

Z ofertą mojej firmy można się zapoznać na mojej stronie internetowej: LARTE Anna Szymczak

A poniżej przykłady wykonanego przeze mnie w ostatnim czasie makijażu ślubnego. Miłego oglądania.















18 czerwca 2017

Paleta Morphe 35OM - czy warto?


Dziś chciałam pokazać Wam paletę, do której zakupu przymierzałam się już od dłuższego czasu. Pewnie realizacja zakupu odbyła by się szybciej, gdyby nie fakt, że kosmetyk ten nie jest dostępny w Polsce. A przynajmniej nigdzie stacjonarnie jej dostać nie można.

Paleta Morphe 35OM


Czy jest ona mercedesem wśród cieni do powiek? Czy warto ją kupić?

Paleta Morphe 35 OM czy warto kupić?




Paleta składa się z 35 matowych cieni do powiek. Marka Morphe posiada w swojej ofercie również palety cieni, w których skład wchodzą cienie perłowe, metaliczne i o innych wykończeniach, jednak ja na początek postawiłam na tzw. BASIC, czyli zestaw cieni do przygotowania bazy makijażu. I paleta Morphe 35OM nadaje się do tego idealnie.

Morphe cienie matowe


35 matowych cieni, ułożony w pięciu rzędach po 7 kolorów. Cienie są klasycznych rozmiarów, dorównujących rozmiarem okrągłym cieniom Inglot. Nie porównywałam ich wielkości dokładnie, ale wydaje mi się, że gramatura będzie zbliżona. Największe zastrzeżenia mam do opakowania. Produkt przychodzi do nas w kartonowym, tekturowym pudełku, a sama paleta wykonana jest z cienkiego plastiku, który niestety ani nie wygląda ładnie, ani zbytnio nie chroni samego wnętrza. To był dla mnie największy problem, ponieważ paleta jeździ ze mną i innymi paletami do makijażu w torbie wizażysty. Cały czas boję się, że się uszkodzi, dlatego chronię ją dodatkowo pakując w "etui" z folii bąbelkowej.

Paleta Morphe


Morphe 35OM swatches

Odpuszczam jej jednak wszelkie niedociągnięcia, ponieważ jej wnętrze jest niesamowite. Te 35 cieni matowych, to marzenie! Mają cudowną konsystencję, fantastyczne napigmentowanie, cudownie się blendują. Ich odcienie są idealne. I choć przeważają kolory ciepłe, to są one tak "użytkowe", że jestem w stanie wykonać na ich podbudowie fantastyczne bazy makijażowe. Czasem dodaję jakiś cień chłodniejszy z innej palety, czasem pięknie połyskujący pigment i vóila! Mniej wprawne w makijażu osoby muszą uważać na delikatne osypywanie się produktu, ale wystarczy otrzepać pędzelek z nadmiaru lub nabierać stopniowo i w małych ilościach, stopniując intensywność. Gwarantuję,  że będziecie zadowolone z efektu.

cienie matowe Morphy


Jeśli zastanawiacie się, czy warto kupić paletę cieni Morphe, opowiadam z całą stanowczością - TAK. Ja swoją nabyłam w sklepie American Cosmetics, którego właścicielka sprowadza produkty ze Stanów i prowadzi ich odsprzedaż na Facebooku. Polecam, bo wysyłka po otrzymaniu przelewu jest natychmiastowa. Sama już mam ochotę na kolejny zestaw kolorystyczny, tym razem w wykończeniu z połyskiem. Jeśli nie znacie tej marki i nie widzieliście jeszcze żadnej z tych palet, to obejrzyjcie chociażby filmy na YouTube z ich najnowszą propozycją, która powstała we współpracy ze znaną Youtuberką - Jaclynn Hill. Ona musi być moja!





Miałyście kiedyś styczność z paletami Morphe?
Co o nich sądzicie?
Podoba się Wam zestawienie kolorystyczne w palecie 35OM?


Pozdrawiam

2 grudnia 2016

Pielęgnacja twarzy ze skórki banana - maska w płacie Intelligent Skin Therapy

Wiecie czego poszukuję w pielęgnacji twarzy? Widocznych rezultatów, szybkości działania, wygody stosowania. Wybieram produkty, które o takie właśnie działanie podejrzewam. Dlatego tak bardzo lubię maseczki do twarzy. Nie wszystkie jednak posiadają powyższe cechy. Ostatnio używałam taką jedną, o której warto wspomnieć, bo spełniła wszystkie moje oczekiwania. Maseczka ze skórki banana. Brzmi ciekawie?

maska w płacie intelligent skin therapy


27 listopada 2016

Jesienni umilacze, czyli ulubieńcy listopada 2016

Listopad zbliża się już ku końcowi. Warto przyjrzeć się, co takiego szczególnie polubiłam w tym mijającym miesiącu. A ulubieńców było wielu, bo im gorsza pogoda i brzydsza aura, tym większą mam ochotę na umilanie sobie tego czasu. W październku przeważali ulubieńcy kosmetyczni. Ulubieńcy listopada, to w głównej mierze rzeczy, które ocieplały przestrzeń wokół mnie. Stwarzały przyjemny, miły nastrój. Zapraszam...

ulubieńcy listopada 2016

10 listopada 2016

Vanilla Cupcake, czyli jak pokochałam wanilię?

Dziś chciałam przybliżyć Wam kolejną świecę Yankee Candle, która znalazła się w mojej kolekcji. Jest to mały tumbler Vanilla Cupcake. Świeca dla mnie wyjątkowa, bo ja do tej pory nie tolerowałam zapachu wanilii w żadnej postaci, poza kulinarną. Dlaczego to się zmieniło?

Vanilla Cupcake od Yankee Candle

 

31 października 2016

Moi kosmetyczni ulubieńcy października

Ulubieńcy kosmetyczni, to jeden z moich ulubionych rodzajów postów i filmów, które z przyjemnością obserwuję u innych bloggerów i vlogerów. Czerpię z nich inspirację, wyszukuję perełki kosmetyczne, na które przypuszczam, że nigdy bym sama nie wpadła. Postanowiłam zatem i ja zostać dla Was inspiracją i dzielić się moimi odkryciami. Kosmetykami, których jakość jest bardzo wysoka i których używam namiętnie i z pełną przyjemnością. Poznajcie zatem kosmetyki, które w październiku były moimi sprzymierzeńcami w makijażu. Moi kosmetyczni ulubieńcy października.

 
moi ulubieńcy października



29 października 2016

EM NAIL - nowe lakiery hybrydowe w mojej kolekcji.

Moją słabość do manicure hybrydowego już dobrze znacie. Od długiego czasu nie wyobrażam sobie, by mieć na paznokciach inny lakier, niż taki, który jest utwardzany w lampie UV/ LED. Trwałość i wygoda - to mnie przekonuje. Do tej pory testowałam produkty marek Semilac i NeoNail. O obu pisałam Wam TUTAJ. Niedawno uczestniczyłam w targach kosmetycznych w Gdańsku i tam trafiłam na kolejną firmę, której produkty do manicure hybrydowego mnie zainteresowały. EM Nail, to nowe lakiery hybrydowe w mojej kolekcji.

hybrydy od EM Nail
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...